Vive la France! – Domaine Ancely 2016

Domaine Ancely to niewielka winnica rozciągające się u podnóża Montagne Noir, podregionu Minervois najbardziej moderowanego przez wpływ oceanu atlantyckiego. Teren wokoło winnic obficie porasta garig (fr. garrigue), czyli typowa dla skalnego i wapiennego podłoża niska często kolczasta, ale również aromatyczna roślinność (tymianek, mięta, mirt, różne odmiany krzewów i niskich drzew). Jest to również jeden z deskryptorów opisujących zapach w winie przypominający tamtejsze powietrze przesiąknięte ziołowymi i trawiastymi nutami. Czy znajdziemy go w winie z Domaine Ancely?

Bernard i Nathalie Ancely to zwykli rebelianci, którym nie do końca pasowało stowarzyszanie się. Decyzję o opuszczeniu kooperatywy by robić wino pod własnym nazwiskiem i według własnych zasad podjęli niedługo po przejęciu winnicy. Wina tworzy się w tym miejscu z wielkim szacunkiem do jakości – poczynając od praktyk na winnicy a kontynuując w winiarni. Winnica jest niewielka. Na 20 hektarach krzewy posadzone są w gęstości 5000/ha. Z owoców zebranych na każdym hektarze uzyskuje się tutaj 40 hektolitrów wina. Wino, które będziemy degustować zostało wyprodukowane w ilości 6.000 butelek

  • Wino : Domaine Ancely 2016
  • Producent : Domaine Ancely
  • Odmiana : Carignan, Syrah, Grenache
  • Kraj : Francja
  • Region : Langwedocja
  • Apelacja: AOC Minervois
  • Kupione w : Mine Wine.pl
  • Dojrzewanie : 16 miesięcy w stalowej kadzi
  • Alk. 14,5 %
  • Cena : 64 zł !!!

Oko: Intensywność średnia, kolor rubin z fioletowymi refleksami (mam kumpla co robi w kamieniach szlachetnych, za taki opis koloru tego wina dostałbym liścia … niemniej jest to maks moich możliwości ). Wino czyste i klarowne.

Nos: W nosie średnia intensywność aromatyczna, pachnie to bardzo ładnie, wręcz uwodzicielsko. Przywodzi na myśl dobrze skomponowany kawałek muzyki, nie że symfonia od razu, ale tematycznie nos jest raczej jednolity. Dojrzałe czerwone owoce – jak czerwona śliwka i malina z dodatkiem tych ciemnych – jeżyna oraz suszona figa z mocną nutą suszonych ziół: oregano, szałwia ? Po krótkim czasie (15 minut) na wierzch wychodzi lukrecja.

Usta: Wino wytrawne o średniej kwasowości, średniej taninie i wysokim alkoholu. Wino posiada średnie ciało, intensywność na palecie i finisz: obydwa na poziomie średnim (+). Wszystko świetnie zbalansowane! W ustach koncentracja smaku i duża różnorodność w obrębie niewielu grup aromatycznych. Soczyste czereśnie, konfitura z czarnej porzeczki – ale nie taka przesłodzona tylko właśnie kwaskowata i ściągająca. Do tego jeżyna i gorzka czekolada w końcówce, no i te suszone zioła w tle. Miałem też takie wrażenie jakby wyczuwalnej w smaku skóry… PYCHA ! Ale co ja tam wiem… po prostu uwielbiam południe Francji… Nie dekantujcie tego wina. Duże kieliszki wystarczą w zupełności. Ja piłem w kieliszku do Bordeaux – ok. 650 ml.

Konkluzja: B A R D Z O D O B R E – Balans zachowany – jak już mówiłem ładnie to wszystko ze sobą gra, intensywność na miejscu, długość przyjemna. Smakowo i aromatycznie wino jest zróżnicowane, pomimo że wszystko kręci się wokół dwóch – trzech grup aromatycznych i niezbyt zawrotnej ilości aromatów. Ale kto by dbał o technikalia. To nie konkurs. Analiza zakończona. Czas po prostu ze smakiem wypić resztę tego wina, które nota bene reprezentuje piękną jakość do swojej ceny. Wiecie, w końcu mówimy tu o jednej z 6000 butelek na cały świecie za trochę ponad 60 zł … Na dodatek producent jako czas leżakowania podaje 5 lat … to chyba nie ma na co czekać, co? NA ZDROWIE !

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s